Twórcy „The Crown” uderzają w Harry'ego i Meghan? Komentarz serialowej Elżbiety II coś przypomina
W pierwszym odcinku finałowego sezonu „The Crown” królowa Elżbieta II (Imelda Staunton) cieszy się cotygodniową audiencją ówczesnego premiera Wielkiej Brytanii Tony'ego Blaire'a (Bertie Carvel). Podczas spotkania głowa państwa wyjaśnia, że księżna Diana właśnie udała się do Checkers (wiejska rezydencja premiera Wielkiej Brytanii – red.), aby zapytać, czy może pełnić jakąś oficjalną rolę w rządzie. Elżbieta II wyraźnie nie jest zachwycona tym pomysłem.
„Zawsze powtarzam, że trudno być w połowie kimkolwiek – albo jesteś w środku, albo poza. Chociaż ona jest matką chłopców i pod tym względem zawsze będzie miło widzianą w pałacu osobą, jako rozwiedziona kobieta, a nie HRH (Her Royal Highness – red.), Diana uczy się, jakie są różnice między byciem w rodzinie królewskiej, a jej opuszczeniem” – podkreśla.
Harry, Meghan i decyzja rodziny królewskiej
Fani serialu szybko dostrzegli podobieństwa tego komentarza do sytuacji, w której znaleźli się Harry i Meghan, kiedy ogłosili w styczniu 2020 roku, że rezygnują z pełnienia oficjalnych funkcji w rodzinie królewskiej. Później wyszło na jaw, że para miała początkowo nadzieję zachować część swoich królewskich obowiązków, a temat ten omawiany był podczas szczytu w Sandringham z udziałem Elżbiety II, księcia Karola i księcia Williama. Rodzina królewska nie zgodziła się jednak na to, aby Harry i Meghan byli częściowo zaangażowani w swoje obowiązki, więc para musiała wybrać – czy pozostają na stanowiskach czy będą całkowicie niezależni.
18 stycznia 2020 roku biuro prasowe Pałacu Buckingham wydało oświadczenie w imieniu królowej Elżbiety II. „Książę i księżna Sussexu potwierdzili Jej Królewskiej Mości, że nie wrócą do pracy w roli członków rodziny królewskiej. Po rozmowach z księciem Karolem, królowa podała, że odchodząc z rodziny królewskiej, nie mogą oni kontynuować pracy w służbie publicznej” – przekazano. „Choć wszyscy są zasmuceni ich decyzją, książę i księżna pozostają bardzo kochanymi członkami rodziny” – dodano.
„The Crown”. Co w nowym sezonie?
Podczas swojego pierwszego lata jako rozwiedziona para, książę Karol i księżna Diana spędzają zupełnie odmienne wakacje ze swoimi synami.
Diana jest zapraszana przez Fayedów na południu Francji, dając młodym książętom przedsmak luksusowych jachtów, gier wideo i wieczorów filmowych, natomiast Karol trzyma się tradycji w Balmoral. Porównania tych dwóch różnych światów przedostają się do prasy, będąc jednocześnie podsycane przez zagorzałych paparazzi i niektórych członków królewskiego zespołu prasowego.
Gdy życie na jachcie i ciągła kontrola mediów tracą na atrakcyjności, Diana pragnie zobaczyć swoich chłopców, którzy wrócili do Balmoral. Podczas podróży do Paryża sprawy przybierają tragiczny obrót, za sprawą wzmożonego i agresywnego pościgu mediów.
Po ogłoszeniu wiadomości o śmiertelnym wypadku samochodowym Diany i Dodiego, ogromna fala publicznego żalu zaskakuje królową. Fala uderzeniowa przetacza się przez Pałac, a Al Fayed również przeżywa stratę swojego ukochanego syna. Ma nadzieję, że wspólna żałoba zbliży go do rodziny królewskiej, zamiast tego czuje się coraz bardziej odrzucony.
Finałowy sezon „The Crown” został podzielony na dwie części. Pierwsza z nich trafiła na platformę w czwartek 16 listopada, druga pojawi się w serwisie 14 grudnia.